piątek, 10 lutego 2012

Pierwsze porody!!

Tak! Mamy dwa pierwsze dzieciaki- Josephinę i Josepha (mamy wybrały takie imiona na pamiątkę św.Josephiny Bakhity, siostry kanosjanki, bardzo znanej w Afryce, której imię nosi nasz szpital). Wszystko odbyło się bez powikłań i problemów, dzieciaki Apgar 10- pięknie i idealnie. Co prawda do higieny mogłabym się dużo przyczepić, ale nie wymagajmy cudów. Całą sterylizację szlag trafił, gdy na pięknie wysterylizowanych chustach z narzędziami ktoś położył niesterylną gruszkę do odsysania wydzieliny z dróg oddechowych, a pielęgniarka wzięła narzędzia niesterylnymi rękawiczkami (tzn. były sterylne, ale straciły swoją sterylność podczas zakładania…). Dobra, na razie nie będę się czepiać, ale coś mi się zdaje, że muszę przygotować jakieś małe expose o sterylności. Strasznie się cieszę, że akurat byłam w szpitalu podczas tych porodów i mam zdjęcie pierwszego dziecka. Do szpitala przyszła nowa grupa stażystów- już wiem, kto nam pomoże w przyszły czwartek z dziećmi! Potem razem z Maman Clementiną rozdawałyśmy PlumpyNut- wydaje się, że jedzą je tylko dzieci, bo niektórym zostało parę sztuk, bo dziecko nie miało na więcej apetytu. Także spodziewam się efektu- zmniejszenia obrzęków, zagojenia zmian na skórze. Mam nadzieję, że w przyszły czwartek będzie mi to dane!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz