piątek, 17 lutego 2012

W pracy (9)

Tak, dzisiaj nic szczególnego- normalny dzień w pracy: szpital, konsultacje, Salome znowu nie ma dla mnie tego o co prosiłam… Natomiast Bienvenu pojechał do Arua po mąkę i cement i na granicy zaczęli robić jakieś problemy- tak duże, że Dani musiał tam pojechać, spędzić 2 godziny biegając od biura do biura, w końcu zapłacić łapówkę, żeby ich przepuścili. I tak jest podobno za każdym razem-tyle tylko, że Clara zna jednego celnika, który zawsze nas przepuszcza, ale od wczoraj nie mogła się do niego dodzwonić i dzisiaj go tam nie było. Po południu Clara zadzwoniła do znajomej siostry z Bunii, która może pomoże nam w zorganizowaniu transportu PlumpyNut, ale wiadomość najwcześniej w poniedziałek. Po spotkaniu formacyjnym natomiast mieliśmy wystąpienie naszego prezydenta Arustanu- Bolingo, który ogłosił wybory Ministra Sprawiedliwości i Sekretów. Tę funkcję pełniła do tej pory Vale. Musieliśmy też zdać raporty z funkcjonowania naszych Ministerstw. Na kolację zjedliśmy przepyszne spaghetti z pesto i Grana Padano, a potem oglądaliśmy film, który Stefano przysłał nam w paczce dla Clary- „Jumper”: trzymajcie się od niego z daleka!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz